„mój luksus to nie musieć nic po prostu zwyczajnie być”
Zaledwie dwa zdania… dwa pierwsze zdania najnowszego utworu „Luksus” boskiej BOVSKIEJ i już w punkt.
Magda Grabowska-Wacławek, zwana inaczej „BOVSKĄ” jest uzdolnioną singerką i writerką, przekazującą nam to, co w jej duszy gra. Artysta estradowy, artysta myśliciel, a co najciekawsze artysta ilustrator. Boska BOVSKA osobiście wizualizuje, a następnie kreśli projekty swoich okładek płytowych.
Szczęście w życiu jest ważne i wydawałoby się, że aby (mówiąc wprost) zaistnieć wystarczy być w danym miejscu z odpowiednimi osobami. Doskonale wiemy, że jest to niesłuszne, bowiem by ‚nie być’ na chwilę konieczny jest porządny warsztat i oryginalność.
Boska BOVSKA jest geniuszem, bo to właśnie geniusz wskazuje drogę, którą kroczy talent.
Artystka współtworzyła już line up takich wydarzeń, jak Opener Festival, Kraków Live Festival, Orange Warsaw Festival czy Slot Art Festiwal. Była wszędzie tam, gdzie młody muzyk chce być. Piękne jest to, że swoją karierę zaczęła z przytupem i sama sobie postawiła poprzeczkę bardzo wysoko. Jeszcze piękniejsze jest to, że nie spoczywa na laurach.
W ostatniej rozmowie ze słynną boską BOVSKĄ dowiedziałyśmy się czy muzyka ma antyoksydacyjną moc, dlaczego boska BOVSKA, oraz tradycyjnie już pytamy o najśmieszniejszą historię, jaka spotkała BOVSKĄ w jej muzycznej karierze.
Kto ma ochotę poznać odpowiedzi charyzmatycznej BOVSKIEJ, niech włączy nagranie.

12 kęsów w nowej płycie „Kęsy” są na prawdę smakowite, więc kto idzie z nami na kolejny koncert? A może macie ochotę wrócić do naszego wywiadu z Kwiat Jabłoni?